W minioną środę, 19 czerwca 2024 roku, w Bazylice katedralnej w Sandomierzu pięciu diakonów – wychowanków naszego seminarium duchownego przyjęło święcenia kapłańskie. W ich gronie był nasz rodak – Ks. Dawid Wieczorek. Nasza diecezja zyskała pięciu nowych księży, a w niedzielę o godzinie 11:30 w naszej parafii odbyła się uroczysta Msza Święta prymicyjna Ks. Dawida.
Po uroczystej procesji z domu rodzinnego do kościoła, Ks. Dawid Wieczorek został wprowadzony do świątyni przez Proboszcza Ks. prał. Jana Biedronia. Na progu kościoła Proboszcz wręczył mu krzyż do ucałowania. To wzruszające i głęboko symboliczne wydarzenie podkreśliło znaczenie krzyża w życiu każdego kapłana, przypominając Ks. Dawidowi, że jego powołanie jest nierozerwalnie związane z ofiarą i miłością Chrystusa.
Następnie po życzeniach dzieci, młodzieży i dorosłych, Ks. prał. Jan Biedroń powitał Ks. Dawida słowami: – Kiedy byłeś prowadzony tutaj w wieńcu prymicyjnym, dzwony obwieściły, że dla naszej parafii jest jakieś nadzwyczajnie ważne wydarzenie. Te dzwony dzwonią regularnie w określonych godzinach, a ta pora nie była regularna. Chcę Cię bardzo serdecznie powitać tutaj w świątyni, gdzie przyprowadziły Cię te dzwony. Chcę powitać Twoich kochanych Rodziców, Rodzeństwo, zaproszonych Gości i tych wszystkich, którzy razem z tobą świętują. Są tu kapłani, siostry zakonne, przyjaciele, jest także diakon i ci wszyscy, którzy chcą uczestniczyć w pierwszej prymicyjnej mszy świętej. Dla jasności dodam, że te prymicje odbywają się dziewięć lat po święceniach ostatniego kapłana w naszej parafii, księdza Łukasza Miki. Jesteś wpisany jako piętnasty kapłan, choć w roczniku będziesz siedemnastym. Dwóch pierwszych przypisało się do naszej parafii, ale tak naprawdę przynależeli do parafii miechocińskiej. Jesteś więc jubileuszowym piętnastym kapłanem, co czyni to wydarzenie szczególnie ważnym. Skoro jesteś jubileuszowym kapłanem, to poprzez Mszę Świętą, kiedy będziesz ogarniał intencjami wszystkich zgromadzonych, także modlił się o nowe powołania, może zrodzi się powołanie z naszej parafii. Jest to dzień szczególny, kiedy Pan Jezus może zapukać do serca kolejnego młodzieńca i powiedzieć: “Pójdź za mną”. A on, tak jak Ty, odpowie na to wezwanie wspaniałomyślnie. Tego bym sobie życzył, tego pragnęliby parafianie, cieszyłaby się z tego cała diecezja, bo kapłani są potrzebni. Księże Dawidzie, sprawuj tę Mszę Świętą prymicyjną, ogarniając intencjami wszystkich tutaj zgromadzonych. Niech ta Msza Święta będzie dla Ciebie radością, a kolejne niech będą sprawowane z taką samą pieczołowitością jak ta pierwsza. Wtedy nikt nie powie, że się wypaliłeś w posłudze dla Chrystusa i ludzi, ale zawsze będziesz żywym obrazem Jezusa Chrystusa, którego miłość jest nieskończona i niezmienna. Witając Cię bardzo serdecznie, proszę, aby wszystkie serca uczestniczące w tej Mszy Świętej, złączyły się w modlitwie pod Twoim przewodnictwem, kiedy poprowadzisz nas do ołtarza i do Jezusa Chrystusa. Szczęść Boże!
Podczas Mszy Świętej prymicyjnej, kazanie wygłosił Ks. Krzysztof Irek. Homilię rozpoczął od refleksji nad znaczeniem kapłaństwa: – Kim jest ksiądz? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w słowniku języka łacińskiego, bowiem słowo sacerdos – kapłan, pochodzi etymologicznie od dwóch innych słów: sacra i dare – „świętość” i „dawać”. Ksiądz to człowiek, który daje innym Boga. Główną racją istnienia kapłaństwa jest dawanie ludziom rzeczy świętych: sakramentów i Ewangelii, modlitw i nauk, a przez to samego Boga. Ks. Krzysztof Irek zwrócił się bezpośrednio do Ks. Dawida, przypominając o powołaniu do świętości. – Nie zostałeś, więc Ks. Dawidzie, wybrany do kapłaństwa, byś przede wszystkim troszczył się o to, co nieświęte. Nie otrzymałeś powołania, byś zanurzył je w sprawach codziennych, zwyczajnych, doczesnych, czy bagatelnych. Zostałeś wybrany do stanu kapłańskiego po to, byś czerpiąc z Boga obdarowywał świętością wszystkich, których Opatrzność postawi na Twej drodze. W Twoim kapłańskim życiu na pierwszym miejscu mają być sprawy i rzeczy święte: ołtarz, konfesjonał, brewiarz, różaniec, adoracja i modlitwa. Wszystko inne jest tak drugorzędne, że aż trzeciorzędne. Kaznodzieja podkreślił również, że w dzisiejszych czasach kapłaństwo jest często niewłaściwie rozumiane. – Moi Drodzy, w czasach, w których przyszło nam żyć, w czasach gdy wiele prawd wiary nie jest już przekazywanych z pokolenia na pokolenie, ale trzeba je samemu odkrywać, rozumienie kapłaństwa jako posługi dawania ludziom Boga zanika. Dziś ksiądz widziany jest przede wszystkim jako organizator życia społecznego, chce się go przedstawiać jako osobę ważną dla danej wspólnoty, jak drugiego wójta, czy drugiego burmistrza pod koloratką. Są też tacy, którzy w księdzu chcą widzieć duszę towarzystwa, wodzireja, ważny element spotkań rodzinnych. I tylko naprawdę niewiele osób potrafi jeszcze spojrzeć na kapłanów według tego, kim naprawdę są – a są oni pośrednikami między Bogiem a ludźmi. Ks. Krzysztof Irek kontynuował, mówiąc o kapłańskiej misji miłości, nawiązując do Księgi proroka Ezechiela: – Kapłaństwo istnieje też po to, by dawało ludziom Bożą miłość. Jeden z najpiękniejszych opisów kapłańskiej misji został zawarty w 34-tym rozdziale Księgi proroka Ezechiela. Ezechiel był prorokiem żydowskich wygnańców. Został uprowadzony ze swojej ojczyzny wraz z rodakami do Babilonii. Przez znaczną część swojego życia był on kapłanem bez możliwości sprawowania kultu. Będąc na wygnaniu, nie mógł wypełniać tego, do czego kapłan jest powołany w pierwszej kolejności – nie mógł składać ofiar w świątyni. Miał jednak dar słowa i tym słowem głosił wielkość miłości Boga, który nie chce niszczyć, ale ocalać. Nie chce potępiać, ale zbawiać. (…) I Ty, podobnie, Ks. Dawidzie, masz wpisać swe kapłańskie powołanie w ten schemat Bożego działania. Masz szukać, znaleźć i przyprowadzić do stada wszystkie zagubione owce. Masz opatrywać poranionych, leczyć chorych, umacniać w wierze wątpiących. Najpierw w Rudniku nad Sanem, w Twojej pierwszej parafii, a później w innych miejscach będziesz pochylał się nad poranionymi. Będziesz podnosił ludzi z ziemi nie po to tylko, by okazać im współczucie i solidarność, ale po to, by zanurzać ich i ich sprawy w Bogu, w Jego prawdzie i Jego świętości.
Po zakończonej Komunii Świętej w serbinowskiej świątyni wybrzmiało uroczyste Te Deum, a następnie Ksiądz Proboszcz skierował do Prymicjanta słowa życzeń: – Nim wybrzmią podziękowania ze strony Prymicjanta, pragnę w imieniu wszystkich kapłanów pracujących w tej parafii, jak również wszystkich wiernych i tych, którzy nie mogą być tu osobiście, ale łączą się z nami poprzez Katolicką Telewizję Serbinów, wyrazić najserdeczniejsze życzenia. Księże Dawidzie, jesteś kapłanem na wieki i każdego roku 19 czerwca będziesz obchodził kolejną rocznicę swoich święceń kapłańskich, tak jak do tej pory obchodziłeś swoje imieniny. W twoim życiu pojawiła się druga ważna data – święcenia kapłańskie. Słowa Chrystusa: „Nie wyście mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem, abyście szli i owoc przynosili” są dla ciebie bardzo bliskie. Twoje prymicyjne obrazki przedstawiają Chrystusa z Jego sercem, co symbolizuje miłość Chrystusa w sercu kapłana i wiernych. Życzę Ci, aby miłości Chrystusa nigdy ci nie zabrakło, abyś z takim entuzjazmem, jak dzisiaj, sprawował każdą Mszę Świętą. Niech twoje słowa zawsze będą płynęły od Chrystusa, bo słowo może dać radość, ale może też ranić. Słowo Boga zawsze daje życie. Niech Twoje dłonie odwzorowują dłonie Jezusa, bo przyjąłeś święcenia i Twoje dłonie są namaszczone świętym olejem. Nawet jeśli będziesz chory, Twoje dłonie będą namaszczane na zewnątrz, bo od wewnątrz są już namaszczone na wieki. Niech Twoje dłonie zawsze będą przytknięte do dłoni Jezusa Chrystusa. Dłonie mogą wyrazić radość przez pozdrowienie, ale mogą też skarcić. Niech Twoje serce, jak na obrazkach, które będziesz rozdawał, będzie sercem samego Jezusa Chrystusa. W imieniu Chrystusa sprawujesz Najświętszą Ofiarę, więc niech Twoja miłość nigdy się nie wypala. Jeśli będzie płynęła od Chrystusa, zawsze będzie wystarczająco silna, aby obejmować wszystkich ludzi, których spotkasz na swojej drodze. Daj się prowadzić Duchowi Świętemu, niech On, który rozpoczął w Tobie dobre dzieło, sam je doprowadzi do końca. Szczęść Boże.
Po słowach życzeń Księdza Proboszcza, Ks. Dawid Wieczorek wyraził swoje podziękowania, które rozpoczął od słów św. Teresy od Dzieciątka Jezus: Moją jedyną ambicją jest, aby Jezus był bardziej znany i kochany. – Moja jedyną ambicją jest, aby Jezus był bardziej znany i kochany. Te słowa świętej Teresy od Dzieciątka Jezus, które umieściłem na moim prymicyjnym obrazku, pragnę uczynić moim zawołaniem oraz głównym celem mojego kapłańskiego życia. Dziś, przed Wami, moi drodzy bracia i siostry, zobowiązuję się żyć tak, aby Chrystus zawsze zajmował pierwsze miejsce, aby był centrum mojego kapłańskiego życia. Obiecuję dawać o Nim świadectwo i głosić Ewangelię wszędzie tam, gdzie zechce mnie posłać. W najbliższym czasie rozpocznę posługę w parafii w Rudniku nad Sanem, gdyż tam właśnie zostałem posłany przez Księdza Biskupa na moją pierwszą placówkę. Przede wszystkim dziękuję Panu Bogu Wszechmogącemu, w Trójcy Świętej Jedynemu, bo On mnie grzesznika, słabego człowieka, bo bez moich zasług uczynił i wybrał mnie, kruche gliniane naczynie, w którym chce przechowywać swój skarb. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić mojej radości i wdzięczności. Dziś moje kapłańskie serce przepełnia wdzięczność. Oddaję Ci Panie moje ciało, moją duszę, mojej siły, moje życie, połam mnie Panie dziś tak jak chleb i rozdaj tym którzy są spragnieni Ciebie.
Następnie Ksiądz Dawid wyraził wdzięczność Rodzicom, Rodzeństwu, rodzinie i przyjaciołom, kapłanom za nieustanne wsparcie i modlitwę. Na zakończenie Mszy Świętej Ks. Dawid udzielił wszystkim zebranym prymicyjnego błogosławieństwa.
Prymicje Ks. Dawida Wieczorka były nie tylko wyjątkowym wydarzeniem dla samego kapłana, ale również dla całej parafii. To czas radości, modlitwy i wspólnego dziękczynienia za dar nowych powołań. Życzymy, aby Ks. Dawid na swojej drodze kapłańskiej zawsze czerpał siłę z Boga i Jego miłości, prowadząc nas wszystkich ku świętości.